www.meskaelegancja.fora.pl

łukasz

Co sądzicie o krawatach typu knit, albo - jak usłyszałem ostatnio w sklepie - "krawatach włóczkowych" (pomiając materiał, to bardziej pasowałoby chyba szydełkowane)?
Dla mnie, jak stopniowo zmieniłem swój styl ubierania się, taki krawat okazał się idealnym rozwiązaniem. Generalnie z racji swojego stylu życia miałem i mam opory pewne przed noszeniem "klasycznych" krawatów, ale ten rodzaj okazał się najlepszym wyjściem. Spotkałem się jednak ostatnio z opinią, że knit to właściwie element stroju causal. Co o tym sądzicie?
Jasne, że np. w GQ rok temu knit był pokazywany w zestawach z wymięta koszulą z rozpiętymi guzikami od kołnierzyka, ale choćby teraz, w zestawach zimowych, taki knit w ostrym kolorze świetnie ożywia ciężkie marynarki....

macaronitomato

Knity są cudowne. Ale te naprawdę dobre (luźno tkane) są trudne do kupienia. Najlepsze widziałem w Da Vinci na Szucha.

Jeśli nie lubisz jedwabnych krawatów, polecam wełniane. Mają bardzo nieformalny charakte. Też uwielbiam. A jeśli nie wełniane to może takie :

macaronitomato

Jeszcze o knitach. W kombinacjach casual są jak najbardziej na miejscu, wyglądają "naturalnie". Ale w kombinacjach bardziej dressy dodają odrobinę zabawy, nadają styl. W tym sensie są uniwersalne, chodż oczywiście zawsze obniżają formalność kombinacji.

I jeszcze jedna fajna cecha. Są, że tak powiem młode...

łukasz

Knit przekonuje mnie przede fakturą i szerokością. Jest wąski i mogę spokojnie związać szczupły węzeł, który będzie nieźle wyglądał nawet w zestawie z miekką marynarką i bardzo kontrastową koszulą + jeansy. Może uda mi się w tym tygodniu wrzucić do tematu "co mam na sobie" właśnie takie zdjęcie.
Pokazany przez Ciebie krawat - bardzo OK, mam dwa, może trzy wełniane, ale są dla mnie zbyt formalne.

Jeden z moich knit'ów pochodzi właśnie od Da Vinci, fioletowy, bardzo go lubię - tylko zdziwiła mnie, jak pamiętam, stosunkowo wysoka cena. Mój drugi ulubiony knit, klasyczny granatowy od RL kupiłem za 20% mniej. Nie widzę specjalnej różnicy w fakturze pomiędzy tym z Da Vinci, a tym od RL czy od Lambert'a. Oczka są podobne etc.

macaronitomato

Nieformalny charakter to też sprawa koszuli. Ja tez szukam nieformalnych kombinacji (coraz rzadziej, zdałem sobie sprawę, że niezależnie jak się ubiorę i tak będę overdressed wedle dzisiejszych norm, więc po co sobie zabierać przyjemność). Myślę, że to sprawa koszuli. Jeśli założysz miekki kołnierzyk, nawet jedwabny krawat będzie mniej "bolał".

łukasz

Bardzo dziękuję za ten post z fotografiami - odpisując Ci, nie widziałem go jeszcze, więc się uzupełnię Wink

Najbliższe są mi dwie pierwsze kombinacje. Sam bardzo lubię, właśnie w zestawach casual ubierać miękkie koszule button down Lacoste. Ale właściwie to wyjątek - bo generalnie, niezależnie od wszystkiego, lubię włoskie, eleganckie kołnierzyki. Dlatego formalność stroju reguluję innymi częściami garderoby.
Tutaj jeszcze jedna fotografia, która najlepiej oddaje to, o co mi w noszeniu knit'ów chodzi:

macaronitomato

Wolę jednak styl jego ojca...

Ale jeśli chodzi o koszulę, ta ma miękki kołnierzyk. To znaczy, nieutwardzany. Jeśli wyciągnąć stalki taki kołnierzyk jest bardzo nieformalny. Podoba mi się bardzo. Niestety DV ani EB nie robią takich. Wszystkie, z wyjątkiem BD kleją. Może pani Walentyna Szydlik, o której dowiedziałem się na forum zrobi mi taki?

łukasz

Chyba masz na myśli jego dziadka...

No tak, ale ja po kupnie koszuli zaczynam od takiego "gestu" - wyjęcie stalek.
Sprawdź np. Borrelli, Monetti (nawet typowo letnie, lniane modele). Albo z łatwiej dostępnych, te eleganckie Massimo Dutti, choć tkanina jest raczej średnia.

malyBIALYnaGIGANCIE

macaronitomato

Myślę, że można wejść "z ulicy". Jeśli chcesz mieć pewność, że ktoś będzie rzuć okiem na mojego bloga. Znajdziesz tam telefon.

braces

Panowie ;]
W kilku zdaniach tak dla ogółu, wyjaśnijcie proszę czym głównie charakteryzuje się krawat typu "KNIT" ...

Pozdr.,
Braces

łukasz

macaronitomato

To knit- robić na drutach.

macaronitomato

Kontynuuj dyskusję na [link widoczny dla zalogowanych]